Też tak czasem macie, że musicie coś w domu zrobić lub zmienić, bo już dłużej nie wytrzymacie? Ja tak mam, no po prostu muszę, bo się uduszę ;) Tym razem padło na nasz pokój. Nie mogę na razie pojeździć meblami, bo gdzieś musi stać łóżeczko Gabrysi, ale coś musiałam zmienić. Padło na półki wiszące na stołem. Od dłuższego czasu planowałam zmienić je na większe i szersze, i wreszcie udało się zrealizować plan. Według mnie teraz jest o wiele lepiej :) No tak, ale po przednich zostały dziury, więc szpachla i trzeba ją zamalować, bo tak przecież nie zostanie ;) Zamaluje tylko to? Nie, a te brudne ściany koło łóżek, mają takie zostać? Co tam, że na dworze ponad 15 stopni mrozu, ja będę malować ściany :) No przynajmniej zamaluje ten brud :) Taka mała rzecz, a tyle radości daje. Dominuje szarość i biel - takie poświąteczne wyciszenie kolorystyczne ;) Duża wiklinowa gwiazda też świeżo malowana :) A manekin tym razem we wdzianku z obrusu ;)
Miłego tygodnia!
Buziaki!
Monika
Widzę, że dobrze wybrałam zapraszając szarości do mojego domku. Nic tak chyba nie wpływa na wyciszenie i przytulność jak ten kolor.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to idealny kolor, pasują do niego wszystkiego dodatki, kolory... Co tu dużo mówić kolor z ogromnym potencjałem ;)
UsuńŚwietna zmiana. Szary rządzi ;). U mnie w domu też wszędzie dominuje właśnie szarość, biel i czerń. To najlepsze bazy pod wszelakie dekoracje. No i ja kocham jeszcze drewno i zieleń roślin :). Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKolor szary kocham i mam tak cały dom urządzony :) Pięknie gra ze wszystkimi kolorami :) U Ciebie bajecznie wygląda z bielą, u mnie dla odmiany z ciemnym brązem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness :)
Cudowny wystrój! Szare królestwo!
OdpowiedzUsuńTeż tak mam muszę cały czas coś zmieniać. My przy wiekszym mrozie ukladalismy płytki w łazience:) wszystko opisalam na blogu.Piękny pokój wszystko dopracowane :)
OdpowiedzUsuńPiekna odnowa. Jest świeżo i przytulnie. Ja tez lubie ten kolor, jest świetnym tłem dla wielu kolorów, w szczególności dla bieli. Jestem tez wielbicielką gwiazd i gwiazdeczek;) pozdrawiam cieplutko, Ela
OdpowiedzUsuńMAM pytanie te półeczki drewniano białe to ikea?m.
OdpowiedzUsuńWsporniki są z Ikei, deski już nie. Akurat te były kiedyś moimi półkami na książki w moim rodzinnym domu. Teraz mają nowy look ;)
UsuńKącik ze stołem i komodą prawie jak kiedyś u Joanny Bryk z Little White Home
OdpowiedzUsuńAleż to norma.Ale prawie robi wielką różnicę.Pani Joanna ma wyjątkowe wyczucie smaku.A tutaj....
UsuńNie mam w zwyczaju wdawać się w niepotrzebne dyskusje, ale tym razem muszę. Po pierwsze porównania do Asi mnie cieszą, bo to wspaniała osoba, która tworzy dla siebie i swojej rodziny piękny i przytulny dom. Anonimowa Pani zagląda tu, żeby siać jadem i mnie obrażać, w dodatku nie pierwszy raz. Bardzo proszę nie zaglądać do osoby, która nie ma gustu. Po co ma sobie Pani psuć własne wyczucie smaku i estetyki. Każdy ma takie wnętrza jakie mu się podobają, w których dobrze się czuje on i jego rodzina. Dlatego zupełnie nie rozumiem po co Pani zagląda na mojego bloga, jak Pani się tutaj nic nie podoba. Traci Pani tylko swój cenny czas. Nie życzę sobie w tym miejscu, tak nie życzę, bo to moje miejsce takich komentarzy, niepotrzebnych dyskusji itd. Wszystkich, którym się tutaj nie podoba zapraszam do lektury innych blogów, bo przecież jest ich wiele. A na wstępie do zapoznania się z tekstem napisanym przez Panią Beatę Lipov: https://lawendowydom.com.pl/wyglada-praca-blogera/
UsuńPani Monika nie życzy sobie krytyki,no cóż trochę to dziwne.Ale z drugiej strony krytyka boli,więc się nie dziwię.
UsuńKrytyka a obrażanie mnie to zupełnie co innego. Nie będę więcej komentować tego typ zachowań, bo nie piszą ich przedszkolaki tylko dorośli ludzie. Proponuję mniej jadu, a więcej życzliwości wobec innych oraz czytanie ze zrozumieniem.
UsuńJa z przyjemnością do Pani zaglądam. Podobają mi się zmiany; myślę,że zapowiada się miły walentynkowy wieczór:)Podglądając Pani codzienność-nie mam wątpliwości, że w tym domu mieszka miłość.
OdpowiedzUsuńWspółczuję Panu/Pani,który/która bywa na "niechcianych" blogach, zazdroszczę czasu (musi go mieć dużo, skoro go marnuje). Doświadczenie podpowiada mi, że ludzie najczęściej kąsają innych z zazdrości. Po prostu z zazdrości. Pozdrawiam
Dziękuję :) Życzę miłego wieczoru :)
UsuńA ja bym chciała zapytać gdzie kupiła Pani narzutę na kanapę? Jest po prostu świetna:)
OdpowiedzUsuńNarzuta kupiona jakiś czas temu w Netto.Pozdrawiam :)
UsuńFajnie mieszkasz :)))Lidka
OdpowiedzUsuńBardzo ładna metamorfoza. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńChciałam zapytać, jesli pamiętasz, jakiej szarej farby użyłaś?
OdpowiedzUsuń