Bardzo Wam dziękuję za pomysły na zagospodarowanie kącika przy przy piekarniku - jak zawsze muszę to przemyśleć żeby potem nie żałować swojej decyzji :)
I znowu kuchnia na tapecie. Zamęczę Was tym tematem, ale tu w sumie najwięcej się dzieje.
Po ostatniej wizycie w Ikei do domu wróciłam z nową narzutą i półką na talerze :)
Stołu nadal nie mam, ale skoro muszę na niego poczekać to w między czasie postanowiłam zająć się ścianą nad nim. Na początku miała tam wisieć witrynka, ale obawiałam się o głowę Grzesia, że się będzie cały czas o nią obijał - a pod sufitem jej nie zawieszę ;)
Było jeszcze kilka koncepcji, ale wygrała półka na talerze. szukałam takiej starej do odnowienia, ale ceny mnie przerażały, bo przewyższały nowe. Szkoda, że nie mam w okolicy takiej graciarni z meblami :)
I tym sposobem zostałam posiadaczem ikeowskiej półki :)
Lubię takie meble, bo dają dużo możliwości do zmian.
Na haczykach na razie wiszą serduszka uszyte przez Ewę, ale jak już będzie stolik to pewnie pojawią się zmiany w dekoracji jego otoczenia ;)
Przy okazji na zdjęcie załapała się podstawka na książkę kucharską kupiona w Pepco :)
A kąciku docelowo będzie stał mały stolik i dwa krzesła.
Więcej się nie zmieści - no chyba, że jakiś taborecik :)
Jutro pochwalę się moimi weekendowymi łupami ;)
Miłego tygodnia!
Buziaki!
Monika
Ale się uśmiałam,bo u Ciebie prawie jak u mnie.Kurka też jest,podstawa na książki też jest dzięki Ewie,tylko półki brak,miał mi mąż zrobić ale wykręca się jak może,chyba tez pojadę do Ikei i kupię,tylko nie wiem jaka jest jej cena:)Daj znać jak możesz na email:)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze tym razem mail doszedł :)
UsuńStojak na książkę robi karierę w naszych domach, stały bywalec zdjęć na naszych blogach :) Półeczka bardzo ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńA na studiach to było moje marzenie żeby taki mieć, bo czasem rąk brakowało do trzymania kartek ;)
Usuńależ u Ciebie ładnie, nono!
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam u Ciebie te słodkie pastele :)))
OdpowiedzUsuńMiłego Poniedziałku zycze
Coś mi się wydaje, że tez je lubię, bo ciągle przybywa ;)
UsuńO półce pisałam moje marzenie, super wygląda i muszą ją mieć , przyjeżdżaj to i do półki coś dostaniesz jeszcze :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przyjadę :) A Ty znowu coś kombinujesz :)
UsuńBardzo mi się podobają te półki. Nawet bardzo, tylko mam taki problem, że już miejscem w kuchni nie dysponuję:(((
OdpowiedzUsuńAle cieszę się Twoim szczęściem:) Bardzo ładnie ją zagospodarowałaś Moniczko...i moje serduszka wiszą - to bardzo miłe...
Serduszka wiszą od samego początku :) Tylko latam z nimi po wszystkich pomieszczeniach ;)
UsuńWyczarowałaś prawdziwe cudeńka,Pozdrawiam i zapraszam do Dobrych Czasów
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie wygląda ta półka. Muszę się przyznać, że jest ona moim wielkim marzeniem. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńIle my mamy tych marzeń - mnie to się mnożą z dnia na dzień ;)
Usuńjaka sliczna !
OdpowiedzUsuńCoraz piękniej w tej kuchni...ah pastele i biel małżeństwo idealne;)
OdpowiedzUsuńNo całkiem nieźle się dobrali w tym związku ;)
UsuńTa Ikeowska półeczka zawsze mi się podobała, ale niestety nie miałam na nią miejsca. Dobry wybór, będziesz zadowolona, szczególnie, że wg nastroju możesz sobie zmieniać dekoracje:-)
OdpowiedzUsuńŁadnie z tą półeczką:)
OdpowiedzUsuńSuper ta półeczka ,bardzo ładnie to zagospodarowałaś ja tez bym chciała taką kuchnię może kiedyś bo wierzę ,ze marzenia sie spełniają,jutro wysyłam paczkę do Ciebie,pozdrawiam goraco Ewa.
OdpowiedzUsuńpółeczka idealnie wpasowana w kuchnie:))
OdpowiedzUsuńsuper! półeczka piękna a już nie wspomnę o skorupkach, które tam poukładałaś:)
OdpowiedzUsuńMoniczko też się zastanawiam nad tą półką:) szukałam czegoś innego , ale też znaleźć nie mogę nic co by mi odpowiadało, więc chyba się na nią skuszę:) Ja bym tylko uchwyty zmieniła, albo chociaż przemalowała:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Pewnie kiedyś coś z nimi zrobię, ale musi się w końcu pojawić stół tak żebym mogła spojrzeć na ten kącik jak na całość :)
Usuń