I byłabym zapomniała - miałam pokazać moją fabrykę piernika. To piszę trzeciego już dziś posta :) Nie wyszły mi idealne, bo pierwszy raz użyłam piekarnika w naszym M ;) Tak mi jakoś schodziło i ciągle czasu brakowało i padło na pierniczki ;) O dekorowaniu nie wspomnę - maźnięcie lukrem i sypanie z góry jak leci, byle coś na wierzchu było ;) Ilość ogromna, ale będzie z czego rozdawać :) A na zdjęciach widać artystyczny nieład po pracy nad nimi, a co... Powinnam jeszcze dodać, że jak zwykle robiłam je grubo po północy :)
I teraz wmawiam sobie, że wygląd się nie liczy a smak! ;)
A to już pudełka zapakowane do transportu...
Jeszcze raz Wesołych Świąt Kochane!
Buziaki!
Monika
wow:)
OdpowiedzUsuńsuper produkcja;)
Dziękuję :)
UsuńTo się napiekłaś :-) Mega produkcja!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Mmm..pysznie, pięknie i pachnąco...! :) Ja tez chciałam rozdać ciasteczka, ale zanim się obejrzałam to już były zjedzone! :) Pozdrawiam ciepło :)))
OdpowiedzUsuńGdzie ten nieład? Co wchodzę na tego bloga, to się załamuję. Małe dziecko, czysto i jeszcze takie piękne pierniczki! Musisz być mega zorganizowana.
OdpowiedzUsuńKinga
Zaniemówiłam!!! Takiej ilości tak pięknych pierniczków jeszcze nie widziałam!
OdpowiedzUsuńWow, alez produkcja, jestem pod wrazeniem, bo ja nie zdazylam zrobic ani jednego :(
OdpowiedzUsuńpozdrowionka
Produkcja imponująca i że ty dziewczyno masz czas, ochotę i chęci na pieczenie tego o północy :P
OdpowiedzUsuńJak Ty to robisz :)
Buźka !
Ale duzo piernikow,nono....zaszalałaś:))
OdpowiedzUsuńJeej takiej ilości to chyba nigdy nie widziałam :D wyglądają przepysznie! :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ,mała manufaktura piernikowa :) Wyglądają znakomicie i pewnie tak smakują.Ja jutro robię drugą turę pierników bo pierwsza już pochłonięta w całości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Wesołych Świat!
wow, ale pyszna produkcja;) wyglądają prześlicznie;) Az tu u Mnie pachną;) Ściskam kochana
OdpowiedzUsuńWyglądają pięknie i smakowicie !
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie podałaś przepisu.
Pozdrawiam !
Moniś to fabryka!!!! Ale ci zazdroszczę, ze Ty juz po...ja jutro ciasteczka piekę...
OdpowiedzUsuńjejku... pierniczkow masa!
OdpowiedzUsuńWyszly idealnie; ) Szkoda ze moich nie widzialas;)
OdpowiedzUsuńTo rzeczywiscie fabryka piernika :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i smacznego ;))
Ale manufaktura!!!! piękne są! i ten lukier pięknie wyszedł! żebym to ja potrafiła w takim ładzie piec i gotować :)))
OdpowiedzUsuńbuźka świąteczna!!
Aż by się chciało je zjeść takie pulchniutkie ;)) ja mam 3 puszki swoich ;)) piękne ozdóbki do nich kupiłaś. No i jestem oczarowana pudrowym chlebakiem :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście fakbryka! u mnie nie bylo tak dużo :)
OdpowiedzUsuńZ okazji Świąt Bożego Narodzenia a także na Nowy Rok 2014 dużo zdrowia, jak najwięcej czasu w rodzinnym gronie, spokoju, wytrwałości w prowadzeniu bloga i inspirowaniu nas obserwatorów. Miłości, przyjaciół, spełnienia dużych i małych marzeń. Życzę też dużo siły w przeciwstawieniu się pędowi i szaleństwu dzisiejszego świata i możliwości bycia, życia i pracy w zgodzie ze sobą. Dziękuję za to, że jesteś i dzielisz się z nami cząstką swojego życia. Pozdrowienia i moc uścisków - Ila z Mazowsza.
OdpowiedzUsuńno rzeczywiscie fabryk a;0
OdpowiedzUsuńwesolych zdrowych swiat !
Tak, wiem jak wygląda kuchnia podczas wypieku ciasteczek,ja też niedługo się pochwalę już zapakowanymi, pa wesołych!
OdpowiedzUsuńZdrowych i spokojnych Świąt! :-)
OdpowiedzUsuńMm, ile słodkości. : )
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
o rany! rzeczywiście fabryka! :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt :)
Wesołych świąt i worka prezentów pod choinką też życzę:)!!!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!!! :) Ja też naprodukowałam pierników i są bardzo podobne do Twoich :)
OdpowiedzUsuńpyszności :-))))
OdpowiedzUsuń