Dziś nie o świątecznych dekoracjach a o małej półeczce, o której marzyłam od dawna i tylko czekałam aż babcia zdecyduje się z nią rozstać :) To w sumie ostatni przedmiot, który zabrałam z kupki śmieci po rozbiórce babcinej letniej kuchenki :) Ten mały mebelek sprawił nam wiele trudności i bardzo długo nam zeszło żeby doprowadzić go do bardziej znośnego wyglądu, niestety nadal nie wygląda idealnie, ale jak na niego patrzę, to właśnie w tym cały jego urok :) Babcia nie może się już doczekać żeby zobaczyć co też ja z nią zrobiłam, zwłaszcza po tym jak jej powiedziałam, że zawieszę ją w pokoju - mina babci bezcenna ;) Grześ przeczytał posta i powiedział, że zapomniałam o kilku rzeczach wspomnieć - to uzupełniam ;) Grześ pomagał mi ją czyścić i tak go to znudziło, że stwierdził, że wyczyści ją mechanicznie i cóż efektem czyszczenia było oderwanie połowy boku ;) A i najlepszy numer mojego męża - do końca był przekonany, że prawidłowy sposób zawieszenia to drzwiczkami do domu, czyli jakby na to nie patrzeć do góry nogami ;) A tak wyglądała przed metamorfozą...
A tak w trakcie...
A tak już po metamorfozie...
A tak prezentuje się w świątecznej aranżacji - przy okazji w drzwiach balkonowych widać jakie mam rolety :) Przydatne urządzenie, bo dzięki temu nie widać bałaganu na balkonie ;)
Wczoraj z wielkim trudem, ale udało mi się upiec pierniczki :) Na dekoracje jak zwykle czasu nie ma, ale co tam ważne żeby potem smakowały :) W następnym poście pokażę moją piernikową fabrykę ;)
Muszę się śpieszyć, bo w piątek wyjeżdżamy, a tam internetu nie ma :( Rany jak ja wytrzymam tyle czasu bez kontaktu z Wami buuu...
Miłego dnia i dużo sił w tym przedświątecznym szale przygotowań!
Zdążymy ze wszystkim, bo kto ma się wyrobić jak nie my ;)
Buziaki!
Monika
Takie skarby nie mają żadnej konkurencji:) Prezentuje się pięknie.
OdpowiedzUsuń♥ Pozdrawiam
świetna ta szafeczka:)
OdpowiedzUsuńPewnie babcia sam nie wyjdzie z podziwu jak zobaczy, że półka rzeczywiście dostojnie wygląda w salonie.
OdpowiedzUsuńPiękna półeczka. A tak się składa, że u mnie w najnowszym poście, też półeczka po Babci :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
o kurcze! mam identyczną w domu po mojej babci :D
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda ta szafka :)
OdpowiedzUsuńczarnamyszka1994.blogspot.com/
Śliczna, też bym taką chciała ;)
OdpowiedzUsuńWyszła bardzo piękna szafka :) Ma swój urok
OdpowiedzUsuńPiękna ta półeczka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I znów zachwyciłam się półeczką i nawet nie zauważyłam,że na sesję załapał się mój obrazek :)
OdpowiedzUsuńbabcine półeczki to coś co kocham nas życie :)) Twoja jest piękna
OdpowiedzUsuńświetnie się wkomponowała:)
OdpowiedzUsuńależ Ci zazdroszczę, babcia na pewno się zdziwi jak urocza jest JEJ półka:))
OdpowiedzUsuńJest przecudna;) Prezentuje się wspaniale;) Ściskam cieplutko
OdpowiedzUsuńAle skarb :) Marzę o takiej.
OdpowiedzUsuńMoniko wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twoich bliskich.
Ślicznie:)
OdpowiedzUsuńŚwietna półeczka, niepowtarzalny akcent w domku:-) ja też mam parę rzeczy upatrzonych u moich dziadkó, ale jakos nie mam odwagi na razie o nie prosić...ale Ci zazdroszczę tego zegara!!!
OdpowiedzUsuńpółeczka idealna!
OdpowiedzUsuńIdealnie sie wpasowała:)
OdpowiedzUsuńDobra robota jak to mawiają w niemczech ;)
OdpowiedzUsuńSpisaliście się :)
I nawet gałeczki pod kolor pokoju hihi ;)
Buźka !
Ty Spryciaro!!!! wyszła fantastycznie!! i wygląda superowo!!!
OdpowiedzUsuńbuźki wielkie!!
wow ale Ci się cudo skapnęło ZAZDROSZCZĘ;-)
OdpowiedzUsuńświetna metamorfoza, półka jak nowa!
OdpowiedzUsuńWonderful get the job carried out! This truly the type of information that actually shared about the web. Shame around the serps for not positioning this post higher!
OdpowiedzUsuńBig Decathlon Games
Fajna półeczka. Ty wiesz jak ze starego zrobić nowe :D Pozdrawiam http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńAch, Ty to zawsze coś fajnego wyczarujesz :))))
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńMam taką samą półeczkę - czeka na mnie na górze, po remoncie łazienki mama chciała ją wyrzucić i jeszcze jedną - trochę większą, ale ja się uparłam i stwierdziłam, że to nie tylko staroć, że ma swój klimat i ja po ślubie je chcę:) I dzięki Tobie okazuje się, że miałam rację:) Pamiętam tą półkę całe dzieciństwo - zawsze zależnie od koloru łazienki była przemalowywana przez mamę:) Mój ojciec dorobił do niej daaawno temu jeszcze trzy podwójne proste haczyki na ręczniki - na dolnej listewce i po latach przemalowywania ich byłam pewna, że tak ma wyglądać oryginalne:) Dopiero u Ciebie widzę, że jednak nie :) Pięknie Wam wyszło! zmiana gałek dopasowała ją nawet do koloru w pokoju:)
Życzę wesołych, spokojnych Świąt w gronie bliskich Ci ludzi! :)
Pozdrawiam
AnnaMariaMagdalena