wtorek, 11 lutego 2014

Domowa wyprzedaż książek :)

W weekend przejrzałam nasze książki i znalazłam kilka, które chciałabym oddać za symboliczną kwotę plus koszt wysyłki :) Nie bardzo są na nie chętni w moim otoczeniu, bo to raczej nieczytające społeczeństwo, więc stwierdziłam, że zaryzykuję i zapytam Was :)
Może komuś się spodoba jakiś tytuł...

1 - ma już nowego właściciela



2 - ma już nowego właściciela



 3 - ma już nowego właściciela



4 - ma już nowego właściciela



5



6



7



Jeśli komuś wpadła w oko jakaś książka to proszę o kontakt na maila :)
Mogę się również wymienić na inną książkę lub jakiś drobiazg :)

Buziaki!
Monika

17 komentarzy:

  1. Bardzo fajny pomysł:) Oby szybko znaleźli się chętni:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też by mnie to cieszyło, bo szkoda jak tylko zbierają kurz :)

      Usuń
  2. Świetny pomysł z tym domowym kiermaszem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Wolę tak niż ścierać kurz i patrzeć jak się niszczą :)

      Usuń
  3. a 2?? jaka cena?i czy nadal chce właściciela?

    OdpowiedzUsuń
  4. Proszę o maila :) mydreamwhitehome@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  5. witam serdecznie! jestem zainteresowana pozycją nr 1 i 2 jaka cena? proszę na emaila melodyjka8@interia.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. dobry pomysl!
    a może sałatka z porem? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajny pomysł, a jaki piękny stojaczek, już go gdzieś widziałam ;))))

    OdpowiedzUsuń
  8. no właśnie Monia gdzie ten stojaczek nabyłaś?
    ps. lubisz czytać po ang? bo mi to zostało z czasów studiowania filologii ang i teraz chodzę po ciucholandach i kupuję książki za symboliczne kkwoty 1 czy 2 zł.. często są to nowe książki!! i bestsellery w UK :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Stojaczek jest z Pepco - nie wiem czy nadal mają, ale całkiem niedawno jeszcze widziałam :) A angielskie książki zostały mi po studiach jak czytałam żeby się oswoić z językiem przed egzaminem :) A te tutaj to chce oddać za darmo to może chcesz? :)

      Usuń
  9. aha Monia powiedz mi jeszcze gdzie kupowałaś listwy przypodłogowe? one są z drewna czy mdf? bo zamierzamy zmieniać..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Listwy są z castoramy - niestety mdf, ale cóż takie drewniane to już cenowo dla mnie nieosiągalne :) Nie mają łączników, więc trzeba je docinać pod odpowiednim kątem :)

      Usuń
    2. ale wygladają pięknie więc to najważniejsze co nie? też myślałam o mdf bo te z drewna strasznie by mnie po kieszeni pojechały :P

      Usuń
  10. Witam. Jestem tu nowa ale już od dawna śledzę Twój blog, bardzo mi się podoba to urządzanie nowego mieszkanka, Twój styl i wszystkie dodatki. Będę oczywiście dalej zaglądać regularnie. Zapraszam do siebie ja dopiero zaczynam. Pozdrowienia Kasia.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i poświęcony czas. Zapraszam do dalszego obserwowania moich zmagań z wymarzonym M :)