czwartek, 22 maja 2014

Balkon wersja demo ;)

Kochane!
Ostatnio na nic nie miałam czasu - dzielnie walczyliśmy ze skończeniem balkonu :) I udało się :) Co prawda jeszcze jest kilka rzeczy do dopieszczenia, kilka drobiazgów do przemalowania i stolik do dokończenia, ale wreszcie mam balkon, na który mogę wyjść z dzieckiem bez strachu w oczach, że wejdzie na ten podest i spadnie. Teraz  liczy się dla niego jazda rowerem, a nie wycieczki po podeście :)
A i wreszcie mam swój aparacik, więc mogę pstrykać zdjęcia ;)
Na balkonie brakuje jeszcze kilku kwiatków - zwłaszcza w donicach z pergolami, które czekają na swoje pięć minut ;) Nie można przecież wszystkiego na raz zrobić, a dzięki temu mam szanse na zmiany i oswojenie się z balkonem ;) Od razu wyjaśnię skąd się wziął biały płotek. Poza tym, że jest dekoracją zasłaniającą murek, ma też zastosowanie praktyczne jako zabezpieczenie dla stojących na nim doniczek oraz uniemożliwia szybkie wchodzenie na podest, gdyby jednak małego odkrywcę naszła taka ochota :)




Między krzesełkami stoi stelaż od umywalki mojej prababci, który po dodaniu blatu będzie stolikiem :)




Obok znanej już Wam białej półeczki stoi garnek, w którym moja prababcia gotowała obiady :)
Uratowałam go przed trafieniem na złom jakieś 15 lat temu :) Za półką udało mi się schować Grzesiową drabinę i dwie suszarki na pranie :)




























Mikuś król piaskownicy ;) Teraz tak wygląda każdy nasz dzień :)








Powoli będę dopieszczać nasz balkonik a na razie życzę Wam pięknego i słonecznego dnia :)


Buziaki!
Monika

81 komentarzy:

  1. Już jest pięknie, a znając Ciebie to będziesz go ciągle dopieszczać, także efekt super, a Mikuś jaki już duży :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie będę coś zmieniać, żeby nie wiało nudą ;) A Mikuś to 100 cm facet ;)

      Usuń
  2. Bardzo ładnie jest ! ale syna nie zostawiaj samego na balkonie,mimo wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie ma takiej opcji, żeby na 8 piętrze był sam na balkonie :)

      Usuń
    2. Ja na 3 nie zostawiałam nigdy... nawet stolików nie miałam.......tylko skrzynki z kwiatami na poręczach zewnętrznych.Ślicznie u Ciebie:)

      Usuń
  3. zazdroszczę przestrzeni , niepotrzebny ten płotek biały, dlaczego go założyłaś? dużo lepiej wygladąłoby bez niego

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam w poście czemu biały płotek musiał się pojawić :)

      Usuń
    2. no tak przepraszam nie doczytałam, a nie możesz go przemalować na kolor bejcy jak ogrodzenie wyższe albo ogrodzenia na biało? trochę ta biel z tym brązem się gryzie poza tym ogrodzenie ma inny kształt na górze a płotek inny i mam wrażenie że to jakoś ze sobą nie współgra ale przecież nie będziesz płotka docinać więc wydaje mi się że przemalowanie chociaż na jeden wspólny kolor dałoby fajniejszy efekt :)

      Usuń
    3. Nie wiem jak długo śledzisz mojego bloga :) Całego płotka nie mogę pomalować na biało, bo blok z zewnątrz ma czarną elewację i nie powinnam się aż tak odróżniać od reszty otoczenia. Myślałam żeby ten mniejszy był pomalowany bejcą, ale zrezygnowaliśmy z tego, choćby ze względu na różnice w kolorach jakie wychodziły miedzy tym dużym i małym płotkiem. Jak Mikuś będzie większy to pewnie biały płotek zniknie - na razie to dodatkowa przeszkoda, a na 8 piętrze nigdy ich dość. Nie wiem też czy wiesz, że ja w mieszkaniu mam okna do ziemi - dodatkowa porcja ciemnego koloru oznacza, że w pokojach robi mi się ciemniej :)

      Usuń
    4. rozumiem :)

      Usuń
    5. Chyba rozumiem o co chodziło "anonimowej" - ten biały płotek wprowadza taki delikatny element chaosu na Twoim balkonie, oczywiście pomijam tu względy bezpieczeństwa Twojego Synka, ale chyba tym razem za dużo tu się dzieje, pozdrawiam, ab.

      Usuń
  4. Monia cóż powiedzieć Ty wiesz że zawsze wszystko co stworzysz b.mi się podoba i podziwiam Twój zapał do pracy, stanowczość, konsekwencję w realizacji założonych planów
    główka pełna pomysłów chętnie zasiadłabym sobie na takim balkoniku:-)
    mikuś rośnie w oczach mały urwias:-) buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja dziękuję za wysłuchiwanie moich narzekań i wątpliwości :) I tego ciągłego marudzenia ;)

      Usuń
  5. Balkon pierwsza klasa! A syneczek w piaskownicy wygląda jak na nadmorskiej plaży! Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  6. No no przepięknie i ten płotek biały super się wkomponował,buziaki Ewa.

    OdpowiedzUsuń
  7. Moniko!!! Jaki piekny balkon, bardzo mi się podoba pomysł z tym płotkiem, wygląda jakbyście mieli prawdziwy ogród na balkonie!!! Brawa Wam sie należą - super!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marysiu! :) No ogród na 8 piętrze to jest coś o czym można pomarzyć ;)

      Usuń
  8. Wygląda ekstra...po raz kolejny powiem....jaki piękny...ogromny balkon. Buziaki dla Ciebie i dobrego dnia ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kochana, ale daleko mu do Twojego balkonu - brak mu tego dopracowania jakie jest u Ciebie :)

      Usuń
  9. Uroczy balkonik - wyszedł naprawdę pięknie :))) Gratuluję pomysłu!

    OdpowiedzUsuń
  10. jest genialnie !

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie ten balkon Ci wyszedł ! Pomysł z płotkiem to super sprawa i dekoracyjna jak i najważniejsza czyli dla bezpieczeństwa synka. Chłopcy to mali odkrywcy ( coś o tym wiem ) , zawsze ich wszystko interesuje , więc jak ja to mówię ; przezorny zawsze ubezpieczony i fajnie , że pomyśleliście o tym. Dodatki na balkonie są piękne....zwłaszcza te które mają już kilkadziesiąt lat... Pozdrawiam Cię Moniko :))))

    OdpowiedzUsuń
  12. No czekałam na efekt końcowy Twojego balkonu i ... Jest przepiękny... Wg mnie biały płotek właśnie fajnie się z całą resztą komponuje:) a już że masz go ze względu bezpieczeństwa mówi samo za siebie... Ja doskonale wiem co takie dziecko może zrobić na balkonie... buziaki pozdrawiam Gosia

    OdpowiedzUsuń
  13. Jaki masz duży balkon! Świetnie wymyśliłaś urzdzenie.

    OdpowiedzUsuń
  14. jej! świetnie wygląda ten twój balkon:))))))) tez swego czasu myslałam o takim płotku:) pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale mi się podoba! Pięknie, przytulnie i z klasą!!!
    Tak jak lubię!!:):):)
    Słodziak z tego twojego skarba kochana!
    Buziaczki śle

    OdpowiedzUsuń
  16. Pięknie! Widać, że wiele pracy i serca włożyłaś w ten balkon i opłaciło sie, jest cudnie:)) Pozdrawiam ciepło.

    http://my-homeonthehill.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepięknie się prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo ładnie, oryginalnie juz jest!

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale masz piękny balkon!!! A jaki duży.
    Cudownie, że udało Ci się uratować skarby po prababci.
    Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ojeju! Cudny taki mini ogród na balkonie. Urocze. Bardzo mi się podoba. Dobrze ze masz ten bialy plotek pasuje do reszty elementów na balkonie a no i synek nie będzie chcial się wspinać ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Balkon wyglada ślicznie, na pewno będzie sie Wam tam miło odpoczywało. My teraz tesz "przeprowadziliśmy" się do ogrodu i piaskownicy.

    OdpowiedzUsuń
  22. No Brawo!!!Super efekt.Brakuje jakiegoś oświetlenia ale ono już jest w drodze:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mały odkrywca rośnie jak na drożdżach :) A balkon cudny. Napracowaliście się przy nim, ale efekt jest rewelacyjny. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękny balkon! Teraz herbatkę albo kawkę i odpoczywać:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetnie wyszło :) Mojemu balkonikowi (bo Twój to jest ogromny) też przydałby się lifting :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Pięknie... ja już widzę za białym płotkiem skrzynki z kwiatami i się utworzy cudna rabata ... podziwiam

    OdpowiedzUsuń
  27. Już teraz jest cudnie, a jak jeszcze piszesz że będziesz go jeszcze dopieszczać to nie mogę się doczekać efektu końcowego:):)
    Pozdrawiam, czekam z niecierpliwością:):)

    OdpowiedzUsuń
  28. Za dużo się dzieje na tym balkonie, troszkę przedobrzyłaś , pozdrawiam Majka

    OdpowiedzUsuń
  29. Wreszcie się doczekałam relacji foto:)
    Ma swój urok Monika ten balkonik. I według mnie dużo się tam nie dzieje jak piszą niektórzy. Prześliczna półeczka, kwietniki drewniane z drabinka sama słodycz i ten płotek...bajka. Mnie nie przeszkadza że jest biały, pasuje do reszty. I tak sobie myśle, ze ja bym tam coś jeszcze dodała, dlatego poroszę cię o adres bo nie zapisałam sobie wcześniej. Widać że mase pracy w niego włozyliście. Mozecie być z siebie dumni!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się Ewuniu, że Ci się podoba :) A balkon już zdał egzamin wczoraj jak Mikuś próbował zobaczyć co to za hałasy słychać z budowy i nie był w stanie wejść na podest - byłam z nas dumna, że choć na jakiś czas póki jest jeszcze mały te zabezpieczenia się przydadzą :) Nie musi się wszystkim podobać ważne, że nasza konstrukcja spełnia swoje zadania :)

      Usuń
    2. I to jest najważniejsze! To Wy musicie się dobrze i komfortowo w nim czuć:) A Mikuś ciekawski jak wszystkie dzieci:)

      Usuń
    3. Już od jakiegoś czasu obserwuję że wy blogerki tworzycie swoistą dla siebie klikę, wystarczy wyrazić swoje zdanie czasem krzywdzące ale konstruktywne, a zaraz kilka pań blogujących obsypie błotem, tak jakbyście były nastawione zawsze tylko na pochwały a gdzie tu miejsce na obiektywizm i dystans do siebie ?

      Usuń
    4. Jaką klikę?? Po prostu się lubimy:) i choć osobą co niektórym trudno w to uwierzyć to potrafimy też skrytykować się wzajemnie... Nie bardzo rozumiem skąd to wszystko. To balkon Moniki. Ona wraz z mężem i synkiem ma się na nim super czuć, a nie my!!! Skoro tak krytykujecie to może pokażecie swoje balkony???

      Usuń
  30. Ładnie, nie zachwycająco, ale ładnie. Trochę przesadzone, lecz do zniesienia. Śledzę Twój blog można powiedzieć, że od początku i nie chcę Cię urazić, ale mam wrażenie, że inspirujesz się pomysłami Joasi z " My little white home", od nazwy zaczynając, poprzez kolory, dodatki, niektóre meble i na innych szczegółach kończąc. Miałam tego nie pisać, ale z każdym kolejnym Twoim postem utwierdzam się w tym przekonaniu. Próbujesz conieco zmieniać, aby nie było tak samo. Takie jest moje zdanie, które zawsze mogę wyrazić. A do Joasi jeszcze Ci dużo brakuje, z całym szacunkiem do Twojej osoby. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się mam te same odczucia

      Usuń
    2. No.nareszcie ktoś to powiedział.Balkon to chyba najwierniejsza kalka.Inspiracje są wskazane, ale...No właśnie.Trzeba mieć trochę gustu i "wnętrzarskiego"wyczucia

      Usuń
    3. Już myślałam, że tylko ja mam takie odczucia, ale widzę, że nie jestem sama.

      Usuń
    4. I ja niestety muszę się podpiąć...usilne próby naśladowania p. Asi widać również w stylu pisania.

      Usuń
    5. Anonimowe Dziewczyny, każdy ma prawo do wyrażenia swojego zdania, wiadomo, że miło jest czytać o sobie w samych superlatywach a krytyka boli. Wydaje mi się, że jednak zbyt ostro potraktowałyście panią Monikę. Z całym szacunkiem ale połowa mieszkań wygląda podobnie, te same meble i dodatki przewijają się przez większość mieszkań urządzonych w stylu shabby, vintage itd. Co do usiłowania naśladowania p. Joasi - uwierzcie mi, odwiedziłam dziś tak podobne mieszkanie, że zwątpiłam gdzie jestem. Komu należy się palma pierwszeństwa - nie wiem, bo goszczę tu zbyt krótko i nie mnie to oceniać. Możecie cieszyć się, że inspirujecie siebie nawzajem. Ja nigdy nie skojarzyłabym w ten sposób tego balkonu. Takie jest moje zdanie :)
      Pani Moniko, mi bardziej niż różnica w kolorach płotków przeszkadza zielona podłoga. Nie jest to do końca w moim stylu ale jest czysto i świeżo a ja szukam inspiracji, ponieważ sama postanowiłam zrobić coś z moim balkonem, który wstyd byłoby tu pokazać ;)
      Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
    6. Inspiracja ze wszech miar jest pozytywna,ale czym innym jest inspirowanie się czyimiś pomysłami w domowym zaciszu,a czym innym pokazywanie tego w necie.Małgorzata Lepionka.Lublin.Przedstawiam się żeby mi ktoś nie zarzucił "hejterstwa"

      Usuń
    7. Tu rozumiem, że można się inspirować, ale przypadkiem nie wolno tego pokazywać, bo zostanie się posądzonym o kopiowanie a nie o inspiracje. Taką dulszczyzną trochę zajeżdża. Kopiuj sobie ile wlezie ale w zaciszu domu.
      Ja osobiście nie jestem fanką wnętrz Moniki, to nie moja bajka, ale lubię ją odwiedzać i ciesze się, że tym blogiem zaprasza mnie do siebie. Jak ktoś mnie zaprasza do siebie w realu, to nie witam go już na progu stwierdzeniem jak beznadziejnie urządziłeś swoje wnętrze, mówię o tym co mi się podoba . Nie jest to kwestia stwarzania kółka wzajemnej adoracji blogowej, tylko kwestia kultury. Tak uważam nie poczuje się lepiej krytykując czyjeś wnętrze, wolę wtedy po prostu nic nie napisać.

      Usuń
    8. To nie chodzi o to ,że się nie podoba, może się podobać, ale dlatego, że wnętrze jest "skopiowane". Monika pewnie chciałaby stworzyć mieszkanie jak u Joasi bo pewnie się jej podoba jak innym, ale nie ma tak fantastycznego wyczucia jak właśnie Joanna. Widać, że Monice zostały jeszcze nawyki ze wsi, jednym może się to podobać, innym nie musi, kwestia gustu. Każdy ma tutaj prawo do wyrażenia swojej opinii. Zastanawiam się dlaczego Monika nie komentuje wypowiedzi "negatywnych", tylko te w superlatywach. Czyżby osoby anonimowe trafiły w czuły punkt Moniki? Takie mam wrażenie. Może autorka się wypowie w tej kwestii? czy odwagi zabrakło? Tak czy inaczej Grześ ją pocieszy, bo z postów wynika, że ten mąż to chodzący ideał. O mdłości przyprawiają teksty "Grześ to, Grześ tamto"

      Usuń
    9. Dajcie już spokój dziewczyny...!

      Usuń
    10. Pani Joanno, bardzo dobrze, że zabrała Pani głos. Obserwuję blogi dopiero od kilku tygodni ale powyższe komentarze już zdążyły naruszyć bardzo pozytywny wizerunek Pani, jaki zbudowałam sobie odwiedzając Pani bloga, niestety.
      Anonimie - krytyka krytyką ale pisanie w stylu "Tak czy inaczej Grześ ją pocieszy, bo z postów wynika, że ten mąż to chodzący ideał. O mdłości przyprawiają teksty "Grześ to, Grześ tamto"" dowodzi, że nikomu innemu ale to Tobie wystaje przysłowiowa słoma z butów.

      Usuń
    11. Mnie odechciało się komentować po ostatniej wypowiedzi anonima, po prostu żenułaaaa

      Usuń
    12. Fakt, ostatni anonimowy wpis to już przesada. Ludzie!!! Można komentować, krytykować, ale poruszanie tematu męża Moniki nie należy do nas. Niech Go sobie dziewczyna chwali ile się da, każda z nas chwali swojego męża. Ten blog jest o zainteresowaniach wnętrzarskich autorki i Jej poczynaniach w tym kierunku. I napewno nie prowadzi tego bloga po to, by inni komentowali jej podejście do męża. Mnie osobiście podoba się mieszkanie Moniki ( przypomina moim zdaniem trochę mieszkanie Joanny i jej styl), balkon nie przypadł mi do gustu, ale jeśli Monice się to podoba to jej sprawa. Chciała się pochwalić- ok. Napewno włożyła w ten balkon dużo pracy bo to widać. A o gustach się nie dyskutuje. Każdy ma to co się mu podoba. Oceniajcie sobie te wnętrza jak chcecie, ale nie sprawiajcie dziewczynie przykrości pisząc o jej mężu w ten sposób.

      Usuń
    13. Jestem tutaj dzisiaj chyba dziesiąty raz i za każdym razem nie wierzę w to co czytam. Prowadzę bloga prawie dwa lata i jeszcze nigdy nie spotkałam się z takim jadem! To opluwanie Moniki jest żenujące. "Miły" Anonim napisał, że właścicielka bloga milczy, że nie odpisuje na te żałosne komentarze. Nie dziwie sie jej, wiem bowiem że każda odpowiedź prowadzącego bloga nakłania do dalszych komentarzy "życzliwych" osób. mam dziecko i w przypadku kiedy uskarża mi sie na jakieś sytuacje w szkole moja odpowiedź jest taka:" pamiętaj nigdy nie mów drugiej osobie tego, czego byś sama nie chciała usłyszeć - to zawsze boli. Bo każdy z nas chce być chwalony a nie krytykowany". Myśle, ze Monice należą sie słowa przeprosin. Każdy urządza sobie swoje mieszkanie według siebie. Owszem są podobne style, ale każda z nas gdzieś coś podejrzy i przenosi to do swojego mieszkania. Z całym szacunkiem dla Pani Asi, ona też sie na kimś inspiruje - bo takie jest życie. A Monika cudnie urządziła swoje "M" i dajmy sie jej tym nacieszyć:) Uwierzcie mi, Ona teraz ma bardzo ciężkie chwile - Moniś trzymaj się!!!

      Usuń
    14. Brawo! Jestem Anonimem, ale było mi wstyd czytając te komentarze. Nie wszystkie jesteśmy takie...złe.
      Pozdrawiam Pani Moniko i męża Grzesia też;)

      Usuń
    15. Wczoraj przeczytałam pierwsze zdanie postu Moniki i zaciekawiona komentarzami weszłam na post o balkonie.Zamarłam.Nie wiem skąd taka oceny nie balkonu czy wnętrza Moniki ale obrażanie jej personalnie.Można skrytykować,można się nie zgodzić z pomysłami,ba może się Wam nawet wogóle jej styl nie podobać ale jak można krytykować jej sposób opisywania bliskich???Cóż to za komentarz dotyczący jej męża???Dla mnie kompletnie neizrozumiały.Ja również często komentuję z racji prowadzenia bloga zaglądam do innych i nie zawsze wszystko mi się podoba ale nie wyobrażam sobie aby komuś celowo sprawić przykrość.I nie prawdą jest,że macie do tego prawo,bo Monika zdecydowała się pokazać swoje mieszkanie w internecie.Nadal wszystkich obowiązuje kultura.Każda z nas ma inną wizję swoich wnętrz i osobiście mam inny pomysł na swoje mieszkanie niż Monika ale szanuję jej pomysły a przede wszystkim widzę ile jej radości sprawia urządzanie swojego miejsca na ziemi.Dlaczego uważacie,że można komuś podciąć skrzydłą????Co do inspiracji i krytyki,żę Monika kopiuje Joannę.Znam Asi bloga od wielu lat i podziwiam jej dar dekoracji,łączenia kolorów i wykorzytywania przestrzeni ale nie widzę,że ich mieszkania są identyczne.Nie widzę kopi pomysłów Asi u Moniki.A przepraszam co do inspiracji każda z nas się inspiruje blogami i innymi wnętrzami.Wiele lat projektowałam wnętrza i wiem,że końcowy projekt zawsze jest wynikiem częściowo inspiracji,czegoś co zobaczyło się gdzieś kiedyś,nikt nie jest w stanie zrobić mieszkania tylko ze swoich pomysłów.Sama choć mam mieszkanie urządzone przed założeniem bloga,to widzę,że zagościły u mnie kule,znalazłam je na blogach,ceramika GG-znalazłam je na blogach,Ib Larsen-też na blogach czy również balkonowe inspiracje.Nie kopiuję ale może ktoś obejrzy mojego bloga i tak stwierdzi,to jego indywidualne odczucie.Ma do tego prawo ale nie ma aby kogoś tak jak w tym przypadku obrażać i naśmiewać się z autorki bloga.A z wszystkich uwag ta doczycąca pochodzenia Moniki była najbardziej prymitywna.Nie rozumiem po co ktoś ją napisał.Dziewczyny wyluzujcie A proszę skończcie już z tą nagonką na Monikę,bo nie zasłużyła na to.Bardzo lubię bloga Moniki,bardzo lubię Monikę i dlatego proszę,nie obrażajcie już jej więcej i nie sprawiajcie jej przykrości a jeśli Wam tak sie tutaj nie podoba,to nie wchodźcie poprostu do niej.Trochę się rozpisałam ale uważam,że powinny sie tu znaleźć opinie nie tylko anonimowych osób ale tych,które odwiedzają Monikę od wielu miesięcy.Pozdrawiam wszystkich:)

      Usuń
  31. Balkonik wyszedł bardzo fajnie, jeszcze dojdzie więcej kwiatów, zieleni, jakichś drobiazgów i będzie super:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Ładny balkon. Masz słodkiego synka. Pozdrawiam :) http://jusinx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  33. przepiekny ten Twoj balkon! pamietam moj szary, betonowy jakos nigdy nie wpadlam na to to aby go tak przeobrazic :) a gdybys nie napisala co tam pochowalas za polka to nawet bym sie nie zorientowala hehe tak sie tam kolorystycznie wpasowalo

    OdpowiedzUsuń
  34. Moniko super efekt :)))))))))))))) i ta hortensja śliczna :))) buziaki

    OdpowiedzUsuń
  35. Świetny efekt:) Bardzo ładnie:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Super balkon wygląda i chyba jest szeroki , bo na taki wygląda !

    OdpowiedzUsuń
  37. A ja na 11 nie mam balkonu :( a tu? Ogród nie balkon! Piekny!

    OdpowiedzUsuń
  38. O matko .... słów brak odnośnie tych Anonimów, w szoku jestem ale zostawię to bez komentarza. Fantastyczne miejsce, bezpieczne dla synka i świetne dodatki, już jestem ciekawa jak będzie wyglądał stolik :) I powiem Ci po cichu, że zazdroszczę Ci takiego dużego balkonu ;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TWA - Towarzystwo Wzajemnej Adoracji - czyli słodzenie sobie nawzajem, żenada.

      Usuń
  39. Uwazam ze Monika kolejny post powinna napisac w swoim stylu, z podniesiona glowa. wowczas tym wrednym anonimom opadlyby szczeki. powinna tez chwalic swojego meza. Ja pisze jako osoba anonimowa, bo nie prowadze bloga, ale do glowy by mi nie przyszlo zeby tak chamsko sie zachowywac. a ten wiesniak ktory poruszyl temat meza Moniki niech popatrzy na siebie. zal mu dupe sciska ze sam nie jest chwalony i tyle. przepraszam za to proste slownictwo, ale moze wlasnie takie slowa dotra do grupy anonimow bez kultury. Pozdrawiam Cię Moniko serdecznie. pisz jak najwiecej

    OdpowiedzUsuń
  40. Witaj Moniko czy myslalas moze o ujednolceniu plptkow i pomalowaniu tego drugiego na bialo oczywiscie tylkp od strony balkonu tak jak w niektorych oknach wew i zew kolory sie rozni.Wypelnienie wneki miedzy plotkami skrzynkami z zimozielpnymi roslinami poprzeplatane jednorocznymi stworzy tlo i kpmbinacje ktorej mawet Pani Joasia ktora uwielbiam) nie ma:-) Serdecznie pozdtawiam tez Monika

    OdpowiedzUsuń
  41. Piękny ogrodo-balkon. Coś innego , a zarazem bardzo oryginalnego.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i poświęcony czas. Zapraszam do dalszego obserwowania moich zmagań z wymarzonym M :)