Po świętach nie ma już śladu w naszym domku. Muszę jednak stwierdzić, że jak to wszystko spakowałam to jakoś się tak pusto zrobiło ;) Jak powiedziałam tak Grzesiowi to usłyszałam: "Jak nic czas na jakieś zakupy" :) Tak mi się micha cieszyła, bo odparowałam, że "skoro nalegasz, to ja Ci odmawiać nie będę" :P Zakupów jeszcze nie było, ale starałam się trochę pozmieniać, bo ja długo nie wytrzymuje w takim samym wnętrzu ;) A tak prezentuje się pokój Mikołajka...
Nie zdejmowałam na razie czerwonych zasłon, bo w końcu mamy zimę, to niech jeszcze sobie powiszą. W Ikei dokupiliśmy jeszcze jedno krzesełko - teraz mają w trzech pastelowych kolorach, więc wzięliśmy takie jasno-niebieskie. Jak Grześ wraca wieczorem z pracy, to mamy obowiązkowe posiedzenie u Mikusia i musimy czytać i oglądać książeczki, więc nowy mebel był wręcz konieczny :)
P.S. Od razu napiszę, że ja nie mam takiego porządku każdego dnia - zdjęcia zrobiłam zaraz po schowaniu dekoracji świątecznych i rutynowym sprzątaniu ;)
Przypominam o trwającym nadal Rocznicowym Candy :)
Buziaki!
Monika
Podoba mi się połączenie zasłon, poduch i latarni morskiej na książeczki :) Jest urocza:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie,pozdrawiam Ewa.
OdpowiedzUsuńOj Monika uśmiałam sie z tego porządku:)))
OdpowiedzUsuńPokój prezentuje się cudnie, a czerwień tak fantastycznie go ożywia, ze dobrze zrobiłaś że zostawiłaś:)
Na zakupy idziesz??? Hmm...znowu mnie czymś skusisz!!!
Ja chyba naprawdę muszę zrobić zdjęcia naszego burdello ;) No z tymi zakupami to różnie od 3 miesięcy mam kartę prezentową do Home&You, ale nadal nie znalazłam nic dla siebie :)
UsuńTe zasłonki i poduchy nadal stwarzają świąteczny nastrój:-)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka-)
Zima jest w końcu biało za oknem to chyba nadal pasują takie poduchy i zasłonki :)
Usuńdziecko musi miec swobode, wiec porzadek idealny tylko do zdjecia ;O) zasonki pasuja - w sniezne gwiazdki jak znalazl, macie sniezek za oknem :D pozdrowienia dla Ciebie i usciski dla Mikusia Urwiska ♥
OdpowiedzUsuńHaha, obawiam się, że Grzesiu nie przemyslał swoich słów zanim je wypowiedział, a tak - skoro nalega ;)))
OdpowiedzUsuńPokój Mikołaja zachwaca mnie za kazdym razem , gdy nam go pokazujesz, widać jak wiele serca w niego włożyłaś:))
Piękny pokój dla dziecka:) Ma wszystko, czego mu potrzeba:)
OdpowiedzUsuń"...czas na jakieś zakupy" :) ale Cię rozpieszcza ten Twój Mąż :)
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest że pustką wieje gdy deko świąteczne wędrują do kartonów:-P też to odczuwam
OdpowiedzUsuńwięc moje cuda chowam stopniowo i szukam czegoś w zastępstwo:-)
pokój Mikołajka jest obłędny! super super!
OdpowiedzUsuńPiekna pokoik!No a taki Maz to skarb :-) haha,chociaz ja na swojego tez nie narzekam :p :-)
OdpowiedzUsuńJak trzeba na zakupy to nie protestuje :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Mnie się takie czerwone, piękne zasłony podobają cały rok :)))) Kiedyś miałam takie w kuraki-cudaki z Ikei :)) są niezniszczalne :)
OdpowiedzUsuńPiękny pokoik!!
Ja też bym jeszcze nie ściągała tych czerwonych zasłonek (jeśli bym takie miała), dopiero jak się zima skończy :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pokoik dla chłopca - ciepły i przytulny. Zasłonki obłędne.
OdpowiedzUsuńNo i na candy tez się zapisuję po przegapiłam wcześniej:)
Pozdrawiam
Dorota
Taaaa... Ciekawe, kiedy mój mąż tak powie!? Ta latarnia morska strasznie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny pokoik malucha. Piękna kolorystyka z tymi firanami i uszyty napisik :-)
OdpowiedzUsuńJa takiego porządku to nawet do zdjęć nie mam ;))) Pokoik jest idealny :)
OdpowiedzUsuńMoją uwagę przykuła półka-latarnia.
OdpowiedzUsuńCiekawa dekoracja.