poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Nowe życie lampy

Pogoda się poprawiła już na tyle, że wreszcie mogłam zacząć odnawianie i przerabianie moich gratów. Na pierwszy ogień poszła lampka. Dostałam ją na swoje 18-ste urodziny, więc już trochę latek ma. Zdążyła wyblaknąć od słońca, a poza tym działa bez zarzutu. W naszym nowym M nie byłoby dla niej miejsca, bo zupełnie nie pasuje do mojej wizji, więc kupiłam w Pepco abażur za całe 5,99 i zabrałam się za malowanie.


PRZED




PO







Przemalowałam też wiklinowe serduszko, o którym wspominałam w jednym z poprzednich postów




Razem z serduszkiem kupiłam dwa wianuszki, je również potraktowałam na biało, pozostawiając je delikatnie niedomalowane ;)







W czasie ostatniej wizyty w Castoramie oprócz białej farby i pędzli, kupiłam sobie już takiego bardziej wyrośniętego bluszczyka, nie mogłam go sobie odmówić, zwłaszcza, że kosztował 9,99 :)




Mimo brzydszej pogody w sobotę wzięłam się za swój mini ogródek. Śnieg raczył wreszcie stopnieć, a resztę wyrzuciłam, bo ile może leżeć i niszczyć mi moje jeszcze nieliczne kwiatki. Niestety długa zima zrobiła swoje i mimo tego, że kwiatki były okryte, to i tak większość przemarzła, jak choćby moje wrzosy i wrzośce. Kupiłam dwa bukszpanki  i od razu lepiej to zaczęło wyglądać. Chciałabym też jakoś zasłonić tą siatkę, bo już nie wygląda najlepiej, mam pewien pomysł, ale teraz trzeba do niego przekonać Grzesia ;)






Wygląda to marnie, ale sam ogródek powstał w październiku, więc nie było kiedy go ładnie obsadzić, może w tym sezonie mi się to uda.



A to moje balkonowe kwiecie, już się zadomowiły i coraz piękniej wyglądają :)














Ostatnio dostałam taki abażurek. Muszę go jeszcze odświeżyć, no i jakoś przerobić, bo jak na niego patrzę to ewidentnie mu czegoś brakuje. Myślałam o dodaniu koronki na dole. A może Wy macie jakieś pomysły na niego? Będę wdzięczna za sugestie :)




Pozdrawiam serdecznie
Mam nadzieję, że u Was też tak pięknie świeci słoneczko
Buziaki!

10 komentarzy:

  1. mam pytanie - jaką konkretnie farbą malujesz te przedmioty? lampa po renowacji - rewelacja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko zależy od powierzchni, którą maluje. Ostatnio najczęściej malowałam Emulsją Dekoral kolor śnieżnobiały. Wiklinowe przedmioty białą farbą w spreju, która tak naprawdę jest lakierem :)Bardzo się cieszę, że spodobała Ci się moja nowa lampa.

      Usuń
    2. dziękuję za odp:) koniecznie muszę nabyć białą farbę w sprayu. pozdrawiam!

      Usuń
  2. Oczarowałaś mnie tą lampą. Jaka zmiana, musiałam przewijac zdjecia dwa razy, bo uwierzyć nie mogłam. Wygląda cudnie teraz, do tego sentyment pozostanie do niej jeszcze na długo :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie z tego sentymentu zmieniłam jej wygląd, żeby jak najdłużej ze mną została :)

      Usuń
  3. Piękne stokrotki! Mam na takie chrapkę i nigdzie dostać nie mogę :(
    Jeśli pozwolisz, wykorzystam pomysł z cegłami jako płotek. Baaardzo mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że mój pomysł z użyciem cegieł Ci się spodobał. I jak najbardziej nie mam nic przeciwko. Chętnie za to obejrzę efekty.
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  4. Ta lampa jest teraz nie do poznania! Wyszła pięknie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak sobie myślę, że przy Twoich pomysłach i zacięciu, to ogródek w tym roku zakwnitnie, przepięknie zakwitnie.
    Zgadzam się, że lampa wyszła rewelacyjnie.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  6. zupełnie inna lampa :) wiklinowe serce bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i poświęcony czas. Zapraszam do dalszego obserwowania moich zmagań z wymarzonym M :)