środa, 6 lutego 2013

Ganek

Nie wiem jak u Was, ale u mnie zima na całego. Po kilku godzinach sypania śniegu, a leciały taaaakie wielkie  płatki musiałam się aż odkopywać i to dosłownie :) Chciałam Wam dziś pokazać ten nasz nieszczęsny ganek. Tak jak wspomniałam w poprzednim poście wymaga zrobienia czegoś ze ścianami i może się kiedyś tego doczeka. A  na razie wygląda tak



Wianek na drzwi wejściowe do mieszkania powstał we wrześniu, co zresztą widać :) Niestety nie miałam okazji kupić czegoś na nowy wianuszek 


Generalnie nie ma za dużo do pokazywania w tym naszym ganku, ponieważ większą jego część zajmuje szafa, którą zaprojektowaliśmy sami, a wykonał jakiś tam nieznany mi pan :)







W sumie nie mam do szafy zastrzeżeń, bo jest pojemna i wygląda tak jak chcieliśmy. W czasie użytkowania zaczęły mi jednak przeszkadzać przesuwane drzwi, bo niestety nie da się ich domknąć i zawsze są te szpary, przez które dostaje się kurz. No i same drzwi pewnie powinny mieć jakieś blokady, bo tak to jak przesuwam jedne to potem cała resztę muszę poprawiać :) 


A to moja kolekcja starych żelazek, kiedyś zabrałam je mojej babci

Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz i poświęcony czas. Zapraszam do dalszego obserwowania moich zmagań z wymarzonym M :)