piątek, 12 grudnia 2014

Świąteczne wianki

W tym roku w ramach oszczędzania własnych sił na bieganie po sklepach postanowiłam zrobić wianki, które zamierzam zgrabnie "wciskać" jako prezenty świąteczne :) Powstało w sumie sześć - w tym aż jeden dla mnie ;) Zrobione z różnych drobiazgów znalezionych w pudełkach oraz resztek dekoracji z poprzednich lat, więc może nie są idealne, ale wykonane z myślą o konkretnej osobie z uwzględnieniem gustu przyszłego właściciela :)













Ten ostatni jest dla nas :) Co prawda na zdjęciu brakuje kokardy i nadal jej nie ma, bo właściwa jeszcze mi w ręce nie wpadła ;)




Szału może nie ma, ale miło dać komuś coś, co się samemu zrobiło :)
Przypominam też o trwającym candy :)




Dzisiejszy post powstał w ramach nocnego zabijania myśli. Od poniedziałku mój Grzesiu jest w szpitalu, do wczoraj leżał na intensywnej terapii na kardiologii, podłączony do różnych kabelków :(
Nie jest łatwo - zwłaszcza, że jestem niemal w 36 tygodniu ciąży. Do tego problemy ze zorganizowaniem jakiejś opieki dla Mikusia, który tak na marginesie w ubiegłą sobotę skończył trzy latka :)
Trzymajcie kciuki, żeby Grzesiu wyszedł ze szpitala na święta :)


Miłego weekendu!
Buziaki!
Monika

29 komentarzy:

  1. współczuję tego szitala i trzymam mocno kciuki! Ty też się trzymaj bo 36 tydzien to juz tuz tuz... Bedzie dobrze!
    wianki śliczne:) Szczególnie ten przed ostatni! Powodzenia i pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. o qrcze, Moniś, trzymaj się dzielnie kobietko, trzymam kciuki, by wszystko się poukładało. a Ty nie możesz się denerwować, staraj się być mega pozytywnie nastawiona. takie domowe DIY jest pomocne, jak najbardziej!

    ps. śliczne wianuszki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochana wiesz dobrze, że trzymam mocniutko kciuki by wszystko się ułożyło i byś miała męża w domku na święta:) Żebyś się nie denerwowała i myślała pozytywnie powtarzałam już kilka razy. Jestem myślami z Tobą.
    Wianki bardzo ładne:) Mnie najbardziej podoba się drugi:) Śliczny:) takie prezenty wykonane samu są najpiękniejsze:)
    Trzymaj się cieplutko i dużo zdrówka dla Grzesia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piekne wianki, ten biały bardzo mi się podoba :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Wianki piękne, mi się najbardziej spodobał ten biały ;)
    o rany, 3mam kciuki, żeby wszystko wróciło do normy! Dużo zdrowia dla Grzesia!

    OdpowiedzUsuń
  6. juz Ci to mówiłam pracuś z Ciebie kochana:-*

    OdpowiedzUsuń
  7. 3mam kciuki i duzo duzo zdrówka życze
    wianuszki sliczne

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochana, śliczne wianuszki:)
    Mam nadzieję, ze wszystko się ułoży... i spędzicie święta razem:)
    ściskam serdecznie kochana

    OdpowiedzUsuń
  9. Trzymam kciuki :)) i ślę pozytywną energie :) Jak ja mam załamkę albo stresa to też się biorę za majsterkowanie- to zawsze pomaga. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Urodzinowe uściski dla synusia, szybkiego powrotu do zdrowia męża a Tobie dużo pozytywnej energii:)) wianki śliczne zwłaszcza białe

    OdpowiedzUsuń
  11. Sliczny ten bialy. Trzymam kciuki, niech szybko wraca do domku

    OdpowiedzUsuń
  12. Beatko siły Ci życzę!!! Zdrowia dla Grzesia, będzie dobrze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo Ewa to tylko Beatę ma w głowie :D
      Dużo zdrowia dla męża - niech wraca do sił. Na Święta na pewno wypuszczą - trzymam kciuki :)

      Usuń
  13. Dziękuję Wam za tyle ciepłych słów :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ojej... bede wspierac modlitwa

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczne wianki.
    Życzę zdrówka, wspieram Cie na odległość i wierze ze wszystko dobrze się ułoży.
    Podprawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne wianki, super prezent i wykonany własnoręcznie a to bezcenne!
    Trzymam kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze. I wszystkiego naj dla synusia!

    OdpowiedzUsuń
  17. Wianki są śliczne :)) Dużo zdrowia Wam życzę.

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj mnie najbardziej podobają się pierwsze trzy ,ale reszta też piękna.Wszystkie takie ciężkie doświadczenia są nam dane po coś, ale prędzej czy później przeminą i znów wyjdzie słońce. Trzymaj się dzielnie .Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne wianki!
    Monia wszystko będzie dobrze! Trzymaj się! Daj znać jak tam Grześ

    OdpowiedzUsuń
  20. Uszy do góry! Będzie dobrze!
    Dbaj o siebie kobitko i o maleństwo w brzuszku!
    A wianki robisz magiczne :)
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  21. Świetne podarki :) Ja sama robię choinki z szyszek i kartki świąteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam nadzieję, że wszystko się u Ciebie ułoży - ja 3 miesiące temu urodziłam mojego Maluszka, a mój poprzedni Maluszek skończy 3 latka w styczniu. Jak byłam w ósmym miesiącu ciąży, mojego męża złapała rwa kulszowa, że nie mógł się ruszać, a mojego Malucha jelitówka tak masakryczna, że prawie wylądowaliśmy w szpitalu. No i wszystko prawie na mojej głowie, aż mnie jakieś skurcze zaczynały łapać. Potem było trochę lepiej i znowu trach - mąż wyjechał do umierającego dziadka, a ja w domu z Maluchem, który skręcił nogę i trzeba było go nosić na rękach - w zaawansowanej ciąży! Więc wiem coś o tym, że czasem naprawdę lekko nie jest. Na szczęście to nie trwa wiecznie, a teraz jest już naprawdę fajnie :) Zresztą zapraszam do podejrzenia :) Ostatni wpis jest o naszym przyjęciu z okazji Chrztu :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  23. Ojej, przepiękne są! Jak to szału nie ma? Właśnie, że jest :)
    No to ja trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj, chyba nie ma piękniejszego prezentu niż te własnoręcznie wykonane :) Z przyjemnością dołączam bo Twego bloga i zapraszam do siebie, blog o pasji do shabby chic TUTAJ
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz i poświęcony czas. Zapraszam do dalszego obserwowania moich zmagań z wymarzonym M :)