wtorek, 29 marca 2016

By móc widzieć świat...

Kochani!
Dziś bardzo nietypowy post. Dziś chciałabym Wam przedstawić kogoś bardzo małego i bardzo walecznego, kogoś kto mając zaledwie kilka miesięcy walczy z niczym innym jak z rakiem, rakiem oka. Tym kimś jest Lenka.








Żeby skutecznie zwalczyć potwora siedzącego w jej oczku potrzebne jest bardzo kosztowne leczenie w USA. Kosztowne bo koszt zdrowia i życia Lenki to zawrotne suma ponad milion złotych.
Rodzice tego Aniołka robią wszystko, co w ich mocy żeby uzbierać tę kwotę, ale sami nie dadzą rady. Wiem, że macie dobre i kochające serduszka dlatego chciałabym Was prosić o pomoc dla tego maluszka. Nie pozwólmy jej przegrać walki z tym potworem. Dajmy jej szansę widzieć świat takim pięknym jakim jest, poznać go i cieszyć się beztroskim dzieciństwem pozbawionym bólu i łez.

Pomóc Lence można na kilka sposobów:
- wpłacić choćby najdrobniejszą kwotę na konto fundacji:https://www.siepomaga.pl/lenarogalska
- wysłać sms na numer 72365 o treści S3856
- udostępnić informacje o Lence na różnych portalach społecznościowych
- wziąć udział w licytacjach organizowanych dla Lenki: https://www.facebook.com/events/1711925385713688/


Więcej informacji o Lence na: https://www.facebook.com/PomagamLence/?fref=ts


Stan Lenki jest bardzo poważny. A wciąż brakuje bardzo dużo pieniędzy - ponad 970 tysięcy złotych.
Pomóżmy temu Aniołkowi pokonać tego potwora i wygrać tą nierówną walkę o zdrowie i życie!


Monika




poniedziałek, 28 marca 2016

Świątecznie

Nie miałam okazji złożyć Wam świątecznych życzeń, więc teraz nadrabiam zaległości.
***
Kochani! 
Życzę Wam zdrowych i spokojnych Świąt, spędzonych w gronie najbliższych Waszemu sercu osób. Dni pełnych ciepła i miłości, abyście w tym całym świątecznym zbieganiu znaleźli czas dla siebie, na te małe i duże przyjemności z bycia razem.
Dużo uśmiechu, radości i słońca na kolejne dni wiosny.
***

Pozostając w klimacie Świąt Wielkanocnych - kilka zdjęć z naszego domu...
















W tym roku zajączek przyniósł mi prześliczne szyjątka - jeszcze raz Ci za nie dziękuję Gosiu :)






A to moje tegoroczne wypieki...














Świąteczne wydanie naszego ganku...






A to świąteczne dekoracje w pokoju dzieciaków - Mikuś sam wieszał jajeczka i ustawiał dekoracje na parapecie :)








I na koniec nasze tegoroczne koszyczki. Ten z niebieską wstążką to koszyk Mikołajka - za wszelką cenę próbował włożyć do niego wyłącznie słodycze ;)






Mam nadzieję, że Wasze święta są równie pyszne i słodkie jak nasze ;)
Mokrego poniedziałku Kochani!

Buziaki!
Monika

piątek, 25 marca 2016

Wielkanocne dekoracje

U nas ciąg dalszy chorowania - no kiedy to się wreszcie skończy :)
Zamiast szykować dom na święta, coś upiec czy ugotować, to ja nadal z chusteczką ganiam za obojgiem ;) Całe szczęście między tymi jakże zajmującymi czynnościami udało mi się jednak coś zrobić. Właściwie nic nowego z dekoracji świątecznych nie kupowałam - starałam się wykorzystać to co już mam. A tak prezentuje się nasz pokój w wersji świątecznej...




















A to nasza palma...




Na tegoroczne święta ponownie wybrałam błękit, ale tym razem z dodatkiem żółtego. Dzięki temu w pokoju zrobiło jakoś tak słonecznie :) Żółta ceramika i dodatki to moja pozostałość, po moim pierwszym pomyśle na kuchnie sięgającym liceum. Marzyła mi się wtedy kuchnia z dodatkami w kolorze szafiru i żółtego. Możecie mi wierzyć, że dużo miałam rzeczy w tych kolorach, ale większość rozdałam :) Całe szczęście coś sobie jednak zostawiłam ;)

Wracam do pieczenia ciast :)

Buziaki!
Monika



czwartek, 10 marca 2016

Kuchenne migawki

Powoli widać światełko w tunelu i koniec chorowania, ale kto wie co i kiedy przytarga Mikuś z przedszkola :) Mam takie zaległości w pracach domowych przez te wirusy dręczące dzieciaki, że nie wiem kiedy ja się z nimi uporam. Na razie z całej górki rzeczy wystaje mi tylko czubek głowy ;)
W domu pojawiło się kilka nowości, więc jedyne o co proszę to o czas na zrobienie porządku, potem zdjęć i napisanie posta :) Te wygórowane wymagania często okazują się nie możliwe do zrealizowania ;) Dlatego jak tylko mogłam to zamieniłam czerwień na fiolet i powoli myślę o świątecznych dekoracjach. A na razie kilka kuchennych migawek...




















Udało mi się wykorzystać drzemkę Gabrysi, więc dzisiejszy plan minimum udało się zrealizować - będę walczyć o resztę :)


Miłego popołudnia!
Buziaki!
Monika

poniedziałek, 7 marca 2016

Wcześniejszy Dzień Kobiet

Znów zaginęłam, ale cóż właśnie zaczęliśmy trzeci tydzień chorowania tym razem na tapecie rodzinna jelitówka. Jak się dzielić to wszystkim nawet chorobami ;)
A dziś chciałabym się pochwalić moimi prezentami na to nasze babskie święto :)
Dostałam torbę pastelowych przydasi kuchennych kupionych w Netto.
Jeśli coś Wam wpadanie w oko to koniecznie zajrzyjcie do sklepu, bo warto :)


 











Byłabym zapomniała, że w torbie były jeszcze śliczne metolowe miski i różowe rondelki...



Świąteczne foremki kupione z myślą o dzieciakach.
Mam jeszcze tortownicę, ale ta byłą jakaś taka mało fotogeniczna ;)
Za to ma podwójne dno - ma wkład do pieczenia babek :)




Kochane moje Kobietki!
Z okazji naszego święta życzę Wam dużo uśmiechu i radości.
Żeby Wasi mężczyźni traktowali Was jak królowe każdego dnia.
Żebyście zawsze wierzyły w siebie i w to, że każde marzenia nawet te najbardziej nierealne warto realizować. Każdego dnia czujcie się piękne, kochane i szczęśliwe.

Buziaki!
Monika